Tutaj znajdziesz informacje o trasach jakie pokonałem na rowerze trekkingowym i później wyprawowym (touring bike). Są to głównie moje samotne dłuższe wyjazdy jakie odbyłem w ciągu ostatnich lat po Green Velo i dalej…

Oprócz tego będę tutaj zamieszczał również inne interesujące wypady rowerowe oraz informacje, jakie mogą się przydać „sakwiarzom” czyli turystom rowerowym pokonującym większe odległości na rowerze z bagażem.

VLQ on Tour 2016 – to był mój pierwszy samotny wypad trasą Green Velo podczas którego przejechałem z Brzózy Królewskiej na Hel.

Green Velo 2017 DUET – to opis wyjazdu z moim przyjacielem Opciem na rowerach z Malborka do Stańczyków. Dlaczego tylko taki krótki odcinek – poczytajcie…

VLQ on Tour 2018 – to relacja z mojej wyprawy z Kielanówki, gdzie mieszkam, przez Słowację i Węgry do Balatonu i z powrotem. Z namiotem, całym majdanem w sakwach i z naprawdę długimi dziennymi przebiegami. Nie zabrakło przygód po drodze!

Green Velo 2020 DUET – to relacja z wyprawy z moim przyjacielem Opciem, podczas której przejechaliśmy szlakiem Green Velo z Elbląga aż do Przemyśla z założeniem, że chcemy też nieco pozwiedzać po drodze. Zrobiliśmy ponad 1400km w czasie 11 pełnych dni i jesteśmy z tego dumni! Jeśli się wybierasz w podróż tym szlakiem, warto poczytać, co nas tam spotkało…

VLQ on Tour 2021 Europa – to relacja z mojej samotnej wyprawy z Zurichu w Szwajcarii przez Alpy, Włochy, Francję – Lazurowym Wybrzeżem, francuską rivierą aż do Barcelony w Hiszpanii. Dwa tygodnie niesamowitej przygody, nie zapomnę jej nigdy!…

Podróże Piotra 2021 – to relacja ze zlotu grupy facebookowej „Wyprawy rowerowe z sakwami”. Przejechaliśmy się w gronie Fantastycznych Ludzi przez Jurę Krakowsko – Częstochowską. To wtedy przekonałem się, że z odpowiednimi osobami mógłbym spróbować ruszyć w jakąś wyprawę…

VLQ on Tour 2022 dookoła połowy Polski – to relacja z wyprawy w towarzystwie Kolegów z Warszawy. Przejechaliśmy zaczynając w czeskim Libercu i od krańca południowo-zachodniego Polski, wzdłuż jej zachodniej granicy szlakiem rowerowym Odra-Nysa aż do krańca północno-zachodniego w Świnoujściu. Stamtąd w mniejszym składzie ruszyliśmy wzdłuż szlaku rowerowego R10 wzdłuż polskiego wybrzeża do Kołobrzega, w którym pożegnałem się z Kolegami i samotnie pojechałem do Sopotu…

Zapraszam!